Jak śpimy?

Doktor Neil Stanley jest Menedżerem Oddziału Badań Klinicznych przy Szpitalu Uniwersyteckim Norforlk and Norwich. Objął stanowisko w sierpniu 2006 z zamiarem przekształcenia tego oddziału w jedną z najlepszych placówek tego typu w kraju. Wiele z poprzednich badań Doktora Stanley’a skupia się na zjawisku snu. Przed objęciem stanowiska w Norfolk and Norwich University Hospital, był on Dyrektorem Badań nad Snem na Wydziale Badawczym Psychofarmakologii Człowieka na Uniwersytecie w Surrey.

Do osiągnięć Doktora Stanley’a należą badania, w trakcie których przeprowadził pięć największych prób klinicznych w pojedynczym centrum badawczym oraz dokonał jedynego tego typu badania klinicznego nad zapisem snu ośmiu osób w Górach Karakorum w Pakistanie na wysokości 5638 metrów n.p.m., które trwało sześć dni. Doktor Stanley pojawia się regularnie w mediach prowadząc rozmowy na temat snu. Był także ekspertem naukowym programu czwartego relacjonującego reality show 'Shattered’. Jego uczestnicy walczyli o miano osoby, która przetrwa bez snu najdłużej.

Dlaczego sen jest tak ważny dla ludzkiego ciała?

NS: Sen jest związany z wieloma aspektami dobrego zdrowia fizycznego, psychicznego oraz emocjonalnego. W dalszym ciągu tak dokładnie nie udało sie ustalić dlaczego w ogóle śpimy. To co napewno wiemy to, że sen jest zjawiskiem powszechnym, ludzie śpią, zwierzęta również. Musimy spać każdej nocy, ponieważ jest to ważne dla naszej kondycji fizycznej. Jeśli nie wysypiamy się dobrze w nocy, zwiększamy tym samym ryzyko zachorowania na raka, cukrzycę, choroby serca, depresję, mamy problemy z nadwagą, jesteśmy bardziej podatni na to, żeby wziąć rozwód, czy nawet popełnić samobójstwo. Oczywistym jest więc, aby spać każdej nocy i starać się z całych sił, robić to jak najlepiej.      

Czy zawsze mamy sny?

NS: Śnimy zawsze. Każdej nocy mamy pięć snow, z tym, że nie zawsze je pamiętamy.  

To dlaczego tylko czasami udaje nam się zapamiętać sen?

NS: Sny pamiętamy tylko wtedy, kiedy się w trakcie nich obudzimy. Dlatego jeśli dobrze sypiamy i nie budzimy się to może nam się wydawać, że nie mamy snów. Ale prawdą jest, że mamy 4-5 snów w trakcie nocy. Każdy je ma.  

Czasem budzimy się zmęczeni psychicznie i nie potrafimy nawet wytłumaczyć dlaczego. Czy w czasie snu nasza psychika również odpoczywa?

NS: Istnieje wiele przyczyn, na skutek których możemy nie czuć się dobrze po przebudzeniu. Jedna to taka, że możemy nie zapewniliśmy sobie wystarczającej ilości snu, aby dobrze wypocząć. Drugą przyczyną może być tzw. inercja senna, która nie pozwala nam wstać po przebudzeniu. U nie których osób stan ten może trwać do dwóch godzin i nie jest spowodowany tym, że za krótko spaliśmy. Po prostu nie jesteśmy gotowi, aby zacząć działać przez najbliższych kilka minut lub nawet godzin.       

Dowiedziałam się z książek, że sen odzwierciedla to co robiliśmy w czasie dnia, także nasze problemy, z którymi się borykamy i nie potrafimy poradzić. Czy właśnie z tej przyczyny nasze sny są czasem tak dziwne, a często mamy problem z ich interpretacją i zrozumieniem?  

NS: Oczywiście, istnieją takie etapy snu w ciągu nocy, w trakcie których uczymy się, zapamiętujemy, ale też zapominamy. Jeśli zastanowimy się nad tym, to mnóstwo rzeczy, o których zapominamy przytrafia nam się w ciągu dnia. Gdybyśmy mieli o tym wszystkim pamiętać, to nasz mózg bardzo szybko by się zapełnił. Dlatego też zapominamy o rzeczach nieważnych, a istotne zapamiętujemy. Oczywiście ta selekcja odbywa się w sferze emocji, ponieważ tak właśnie funkcjonuje ludzki organizm.  Funkcjonujemy wśród innych ludzi i radzimy sobie z różnymi sytuacjami, więc nasza pamięć musi posiadać kontekst emocjonalny. I taką rolę odgrywa właśnie sen, pozwala nam radzić sobie z ważnymi rzeczami, które przydarzają się nam w ciągu dnia, a także z ich kontekstem emocjonalnym.

Więc sny mają silne podłoże emocjonalne?

NS: Zdecydowanie, tak.

Czy umysł stara się rozwiązywać problemy za nas w czasie snu? 

NS: W trakcie nocy umysł potrafi rozwiązywać problemy. Faktem jest, że jeśli pomyślimy o czymś przed snem, nasz umysł może znaleźć odpowiedź na pytanie lub rozwiązanie tego problemu w ciągu nocy. Może to być zadanie natury naukowej lub też rozwiązanie kreatywne, czyli twórcze. Dzieje się tak, ponieważ w trakcie snu mamy o wiele mniej ingerencji z zewnątrz, nie ma dźwięków, światła czy obrazów, które rozpraszają umysł. Jest on całkowicie uwolniony i dlatego potrafi znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania. 

Wiem, że przeprowadził Pan wiele znaczących badań nad snem. W szczególności zafascynowało mnie badanie, w trakcie którego badał Pan sen osób śpiących na wysokości 5638 metrów n.p.m. w Górach Karakorum w Pakistanie. Z jakich względów wybór padł na takie, a nie inne miejsce badania?

NS: Pracowaliśmy w Pakistanie, ponieważ chcieliśmy przyjrzeć się zjawisku snu na wysokościach. Im wyżej znajdujemy się w górach, tym bardziej jesteśmy rozpraszani przez różne czynniki, które nie pozwalają nam spać. Są to oczywiste rzeczy, takie jak dyskomfort spania w namiocie, na macie, kiedy temperatury spadają do minus 40 stopni w ciągu nocy. Ale także mogą pojawić się reakcje na przebywanie na wysokości, takie jak na przykład nudności.  

Aby pomóc ludziom wspinać się szybciej i nawet wyżej niż potrafią teraz, badanie to miało sprawdzić, czy można przyspieszyć okres aklimatyzacji do przebywania na wysokościach stosując lekarstwa, które pozwoliłyby poprawić jakość snu. Jako, że sen jest ważny dla zdrowia fizycznego i psychicznego, jest on jeszcze ważniejszy w tak bardzo stresogennej sytuacji, jak przebywanie wysoko w górach. Badanie to miało, więc na celu opracowanie strategii na poprawę jakości snu na wysokościach.   

Niestety pomimo zastosowania bardzo dobrego leku nasennego, nie zadziałał on ze względu na wysokość i zimno, które zaburzyły jego działanie i miały silniejszy wpływ na sen, a raczej jego zaburzenia. Oczywiście można było zwiększyć dawkę lub zastosować inną pigułkę, ale wtedy stanowiłoby to zagrożenie dla właściwego funkcjonowania kolejnego dnia, a w tak krytycznych warunkach jak wspinaczka górska, nie byłby to najlepszy pomysł. Przeprowadzono wcześniej badania na niższych wysokościach i próby badawcze zostały przeprowadzone pomyślnie, ale już przy przechodzeniu na wyższe poziomy, niestety to nie działało. 

Czy spodziewał się Pan osiągnąć takie rezultaty?

NS: Trudno powiedzieć, ponieważ bardzo niewiele osób wspina się na takie wysokości, a już napewno nie mówią oni o warunkach technicznych, czy otoczeniu. Ludzie nie mają w zwyczaju opowiadać o tym jak śpią, więc tak naprawdę nie wiadomo jak wcześniej wyglądało spanie na wysokościach. Byli oni zbyt zajęci wspinaczką i nie pozostawali wysoko w górach dłużej niż było to konieczne. Rozczarowało mnie to, ale z drugiej strony było to bardzo ciekawe, żeby nareszcie się o tych rzeczach dowiedzieć.    

Czy takie same wnioski wyciągnąłby Pan analizując sen osób śpiących w samolocie?

NS: Wysokości na których latamy samolotami to 1800-2500 metrów nad ziemią i nie powinny one stanowić żadnego problemu. Spanie w samolocie jest rzeczą trudną ze względu na to, że mamy mało miejsca, jesteśmy zwinięci w fotelu, powietrze jest kiepskie, a wokół hałas. W pierwszej książce opublikowanej na temat snu w języku angielskim w 1830 roku przez Roberta Macnish’a, radzi on, żeby nigdy nie dzielić sypialni z kimś innym, ponieważ druga osoba zużywa nam całe dobre powietrze znajdujące się w pomieszczeniu. Przyglądając się zatem warunkom w samolocie, gdzie powietrze jest ciężkie i tylko oczyszczane, nie są to wymarzone warunki, aby dobrze się wyspać. Jest to częściowo przyczyna zmęczenia związana ze zmianą strefy czasowej, ale tylko częściowo, bo zmęczenie to zależy w jaki właśnie sposób się w tej nowej strefie znaleźliśmy. Są to bardzo nienaturalne warunki.   

Niektóre badania sugerują, że nie wykorzystujemy nawet połowy możliwości ludzkiego mózgu. Czy sen stwarza możliwości bardziej efektywnego wykorzystania naszego potencjału?

NS: Jest to powszechna nieprawda, że nie wykorzystujemy możliwości mózgu. Nasz mózg ma wiele różnych zadań do wykoniania, część z tych zadań wykonujemy świadomie, ale wiemy przy tym, że cały mózg jest zaangażowany. Jak już wcześniej wspomniałem, sen możemy wykorzystywać w sposób kreatywny. Potrafimy rozwiązywać problemy śpiąc, ale jednak celem snu jest pozwolić mózgowi odpocząć i zrelaksować w nocy nasz umysł obniżając jego aktywność. Podświadomie mózg będzie wykonywał tę pracę. Ale jeśli świadomie będziemy się starać rozwiązywać problemy, gdy śpimy, to tak naprawdę będziemy działać na przekór temu co powinniśmy w nocy zrobić – wyłaczyć się, żeby pospać.
   
Jakiej rady udzieliłby Pan nam, żeby dobrze się wysypiać każdej nocy i zmaksymalizować energię na cały długi dzień?

NS: Najważniejszą rzeczą jest postarać dobrze się wyspać. Trzeba zdać sobie sprawę, że dobry sen w trakcie nocy jest dla nas bardzo dobrą rzeczą. Większość osób tak nie uważa, dbają o swoje życie zawodowe, towarzyskie, rodzinne, a sen jest tą rzeczą, która zostaje skompresowana. Śpimy dopiero wtedy, kiedy załatwimy już wszystkie inne sprawy. Tak naprawdę sen powinien stanowić kluczową część naszego dnia.   

Jeśli zaczniemy myśleć, o tym jak w praktyce dobrze się wyspać, powinniśmy użyć wtedy swojego całego zdrowego rozsądku. Potrzebujemy zatem najlepszego i najwygodniejszego łóżka na jakie nas stać oraz ciemnego, chłodnego pomieszczenia. Następnie powinniśmy się zrelaksować i odpowiednio wyciszyć przed pójściem do łóżka, nie oglądać telewizji, nie pracować na komputerze, nie myśleć za dużo o pracy.      

Każda ze wspomnianych rzeczy, jest niczym innym jak zdrowo rozsądkowo radą, zapomnieliśmy tylko o nich. Znajdujemy się pod działaniem mitu społeczeństwa, które funkcjonuje 24 godziny na dobę, ale tak naprawdę nie potrafimy działać. Maszyny może są w stanie pracować 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu, ale nie ludzie. Musimy więc myśleć o tym i nie jeść późno w nocy, nie kłaść się do łóżka kiedy jesteśmy zdenerwowani. Wszystkie te dobre porady, są to te same rzeczy, o których mówiły nam nasze mamy i babcie i powinniśmy z nich korzystać, niż je ignorować. Im bardziej staramy się zasnąć tym mniejsze jest prawdopodobieństwo, że tak się stanie. W takiej sytuacji należy po prostu spróbować oddzielić się od tego, co wydarzyło się w ciągu dnia i pozwolić sobie, żeby ten sen nas ogarnął.   

Dziękuję bardzo za poświęcony mi czas i życzę powodzenia w kolejnych badaniach.

Joanna Gulbinska

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.