„Antologia Muzyki Rozrywkowej w Kaliszu 1962-1990” część 3

Jury, któremu przewodniczył Witold Sawicki – prezes poznańskiego Jazz Clubu, w końcowym protokole uznało tego typu imprezy za potrzebne, pożyteczne i konieczne, tym bardziej że wiele spośród występujących na estradzie „Rytmów” grup nie zawsze ma możność zaprezentowania swego repertuaru i dorobku w punktowanym przeglądzie.

Errare humanum est

Jury przyznało także nagrody i wyróżnienia „1 Rytmów nad Prosną”. Pierwszą nagrodę w postaci plakatu „Millenium Polonia” otrzymał zespól „Errare humanum est” z zakładowego klubu „Ikar” WSK. II nagrodę przyznano zespołowi „Qui pro quo” z Klubu Handlowca w Kaliszu (puchar). III nagrodę (puchar) przyznano zespołowi „Beattons” z Wrześni, działającemu przy zakładach „Tonsil”. Dwa wyróżnienia otrzymały zespoły „Knejfy” z PGR Buczek Wielki oraz „Leserzy” z Technikum Budowy Fortepianów w Kaliszu.

W kategorii solistów Jury przyznało jedną I nagrodę Danusi Marciniak z zespołu „Beattonsi” z Wrześni. W kategorii instrumentalistów I nagrodę otrzymał Krzysztof Fengler (gitarzysta solowy) z zespołu „Akordy 69” z Ostrowa, a w kategorii kompozytorów i autorów tekstów, nagrodę przyznano Adamowi Zarychowi z zespołu „Knejfy” z PGR Buczek Wielki. Na marginesie „Rytmów”, które cieszyły się niezwykłym powodzeniem wśród młodzieżowej publiczności, warto podkreślić fakt bardzo kulturalnego zachowania się entuzjastów muzyki beatowej, którzy wiele zespołów obdarzyli gromkimi brawami, nie przesadzając wszakże w „innych” wyrazach aplauzu. Podkreślił to także w „słowie” podsumowującym imprezę przewodniczący Zarządu Miejskiego ZMS w Kaliszu – Jan Wojciechowski („Ziemia Kaliska” VI 1969).

Ogólnopolski Festiwal Awangardy Beatowej

Jak widać impreza zyskała przychylność ówczesnych władz. Dzięki temu, że odbyła się bez ekscesów ze strony słuchaczy i potoczyła się sprawnie organizacyjnie, stwierdzono, że jest to doskonały „wentyl” dla sfrustrowanej młodej części społeczeństwa. Przy okazji można było wykorzystać ją do celów propagandowych, co było bardzo cenne dla socjalistycznej władzy. Organizatorzy dostali więc „zielone światło” na organizowanie tego typu imprez. Poszli więc za ciosem i już w listopadzie odbyła się duża impreza pod hasłem „Ogólnopolski Festiwal Awangardy Beatowej”.

Patronat honorowy nad festiwalem przyjął zastępca przewodniczącego PMRN w Kaliszu mgr Jerzy Szuwała. Chęć do współorganizacji zgłosiła również Polska Federacja Jazzowa, a kierownictwo artystyczne objął Jan Ptaszyn Wróblewski. Jako, że miał to być przegląd tendencji i stylów muzyki młodzieżowej, organizatorzy postanowili, że w tym samym czasie odbędzie się ogólnopolska sesja działaczy i krytyków muzyki młodzieżowej.

Pojawili się na niej publicyści i krytycy muzyczni oraz redaktorzy m.in. z III programu Polskiego Radia, Rozgłośni Harcerskiej, Radia dla Zagranicy i TVP. Do końca nie wiadomo czemu miała służyć ta konferencja. Co prawda formalnie sesja się odbyła, ale frekwencja była nikła, bo wszyscy jej uczestnicy byli bardziej zainteresowani tym, co działo się na scenie niż bezproduktywnym dyskutowaniem.

Zainteresowanie występem w Kaliszu, ze strony młodych muzyków, przerosło wszelkie oczekiwania. Zgłoszenia przysłały dziesiątki grup z całego kraju. W efekcie na deskach KDK pojawiło się wielu muzyków, którzy w przyszłości mieli olbrzymi wpływ na rozwój muzyki rozrywkowej w naszym kraju. Między innymi: Jacek Krzaklewski z zespołem „Pakt” – wyśmienity gitarzysta grający później w zespołach „Romuald i Roman”, „Test”, „Stalowy Bagaż”, „Banda i Wanda”, a dzisiaj w grupie „Perfect”. Krystyna Prońko z formacją „Reflex” – dzisiaj jedna z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych wokalistek jazzowych czy Sławomir Łosowski z grupą „Akcenty” – późniejszy lider i klawiszowiec zespołu „Kombi”. To była naprawdę imponująca impreza . Koncerty trwały od godz. 11 do 20 i do tego całonocne jam session. Grał kto chciał i z kim chciał. Dla młodych muzyków wspólny występ na scenie z rówieśnikami jak i profesjonalnymi muzykami było niezwykłym doświadczeniem i nobilitacją. Zwłaszcza, że gwiazdą festiwalu był zespół „Dżamble” z Andrzejem Zauchą, wówczas jedna z najbardziej cenionych i odkrywczych formacji w kraju. 

– Andrzej Dąbrowski

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.