Dać dobry przykład – rozmowa z Ciarą O’Toole, logopedą z University College Cork w Irlandii

Czy proces diagnozowania zaburzenia językowego wygląda inaczej w przypadku dzieci dwujęzycznych, które nabywają oba języki równocześnie (wczesna dwujęzyczność) i jeden po drugim (późna dwujęzyczność)?

CO: Oba te procesy mają oczywiście wiele wspólnych cech. W przypadku dwujęzycznych sekwencyjnych (nabywających języki jeden po drugim) należy przede wszystkim dowiedzieć się, od jakiego czasu dziecko ma kontakt z drugim językiem. Testy diagnostyczne dla dzieci w wieku szkolnym bazują na dość skomplikowanym i charakterystycznym dla szkoły języku i słownictwie – wiemy zaś, że dwujęzycznym sekwencyjnym rozwinięcie takiego poziomu języka może zająć od 3 do 7 lat. Jeśli dziecko jest późnym dwujęzycznym, musimy dać mu więcej czasu na rozwinięcie tego typu zaawansowanego języka – potrzebne w tym celu jest dużo intensywnego kontaktu z językiem.  I tu sprawa się komplikuje. Czasem diagności stwierdzają: dajmy mu jeszcze trochę czasu, a znajomość języka się rozwinie. Pojawia się tu ryzyko, że takie dziecko – jeśli faktycznie ma problemy językowe – nie otrzyma na czas odpowiedniej diagnozy i  pomocy, ponieważ jego faktyczne problemy zrzucono na karb dwujęzyczności i brak intensywnego kontaktu z językiem. Należy więc w przypadku późnych dwujęzycznych odpowiednio wyważyć podejście diagnostyczne.

Czy zaburzenie językowe zawsze dotyka obydwu języków w tym samym stopniu?

CO: W przypadku dzieci dwujęzycznych zazwyczaj mamy do czynienia z dominacją językową, więc możemy powiedzieć, że w zależności od tej dominacji, obydwa języki mogą być dotknięte zaburzeniem w różnym stopniu. Stopień zaburzenia w każdym z języków zależy też od tego, jak bardzo podobne lub jak bardzo różne są dwa języki dziecka – czy mają podobne cechy, czy może morfologicznie i składniowo są zupełnie różne. Przykładowo czas przeszły w języku irlandzkim tworzy się nie poprzez dodanie końcówki do czasownika, ale poprzez dodanie nowego elementu na początku czasownika – to dość nietypowa reguła i na pewno jest bardzo trudna do przyswojenia dla dzieci z pewnym rodzajem zaburzeń.

A czy dzieci z zaburzeniami językowymi mogą korzystać z edukacji w systemie immersyjnym (polegającym na prowadzeniu wszystkich lub części lekcji w innym języku niż ten obecny w otoczeniu)?  

CO: Zazwyczaj przekonuję rodziców, że dzieci z zaburzeniami językowymi mogą uczyć się w szkołach immersyjnych, jednak zawsze przed posłaniem dziecka do takiej szkoły trzeba się upewnić, czy szkoła posiada zasoby do wspierania nauki u dzieci z zaburzeniami językowymi, m.in. czy szkoła korzysta z usług logopedy. W przypadku języków mniejszościowych, np. irlandzkiego, zapytałabym też rodziców przed posłaniem dziecka do takiej szkoły, jak bardzo oni sami czują się komfortowo w języku mniejszości – czy będą potrafili wspierać dziecko w nauce obydwu języków.

Czy jest jakieś uniwersalne zalecenie dla rodziców i specjalistów, pracujących z dziećmi z zaburzeniami językowymi, niezależnie od języka, którym mówią i od kręgu kulturowego, do którego należą?

CO: Powiedziałabym, że przede wszystkim nie można porzucić języka mniejszości w kontakcie z dzieckiem, jeśli nie ma ku temu bardzo poważnych powodów. Czasem wręcz trzeba będzie zapewnić mu bardziej intensywny kontakt w języku mniejszości. W przypadku rodziców polskich dzieci może to być wyjazd z dziećmi na wakacje do Polski, wysyłanie dzieci do szkoły sobotniej, regularny kontakt telefoniczny lub na Skypie z dalszą rodziną z Polski. Czyli w zasadzie takie same rady, jakie daje się rodzicom dwujęzycznym, których dzieci nie mają zaburzeń językowych. Oprócz tego trzeba wyczuć, jakie rodzaje błędów najczęściej popełnia dziecko (zazwyczaj są to błędy  w obrębie gramatyki i morfoskładni), a  następnie rodzice w swoich własnych wypowiedziach muszą podkreślać poprawne sposoby użycia form i wyrażeń, z którymi dziecko ma problem. Ważne jest, żeby rodzice nie poprawiali dziecka wprost, tylko jeśli usłyszą, że dziecko zrobiło błąd w wypowiedzi, powinni powtórzyć ją, sparafrazować, podając poprawną formę. Należy upewnić się, że dziecko ma tyle możliwości uczenia się poprawnego użycia języka, jak to możliwe – oczywiście pamiętając przy tym, aby zbytnio go nie obciążyć. I tu znów powtórzę: rodzice muszą być świadomi, że przyswojenie języka otoczenia będzie dla dziecka dużo prostsze – będzie ono korzystało z zajęć logopedycznych w tym języku, używało go w szkole, rozmawiało z przyjaciółmi. To język mniejszości jest tym, na którym rodzice powinni się szczególnie skupić i o który powinni dbać.

A jak najlepiej zmotywować dziecko, które zmaga się z zaburzeniami mowy, do nabywania języka dziedzictwa?

CO: Na pewno zapewnić mu bogate i różnorodne środowisko językowe w języku ojczystym – zabierać dziecko na wakacje do kraju rodzinnego, zapewnić rozmowy telefoniczne lub na Skypie z rodziną, zachęcić do korespondowania – mailowego lub listownego – z rówieśnikami z kraju pochodzenia. Ważne, żeby kontakt z językiem mniejszości nie był jedynie kontaktem „szkolnym” – czytaniem podręczników, wykonywaniem ćwiczeń językowych. Kontakt z językiem w „naturalnych warunkach” będzie dużo bardziej korzystny. Musimy też dobrze poznać zainteresowania naszego dziecka i próbować podsuwać mu książki, filmy czy muzykę lub innego rodzaju pomoce w języku mniejszości, które są związane z jego zainteresowaniami. Zmuszanie dziecka do używania języka mniejszości na pewno nie jest dobrym pomysłem – raczej zachęcam do tego, żeby rodzice świecili przykładem wobec swoich dzieci. Żeby mówili w języku mniejszości między sobą (oczywiście jeśli obydwoje są użytkownikami tego języka), żeby używali go z przyjaciółmi, rodziną, znajomymi – żeby używali go w naturalnym środowisku i w naturalny sposób.

Dziękuję za rozmowę.

Rozmawiała Joanna Kołak

Dr Ciara O’Toole jest wykładowcą logopedii (Speech and Language Therapy) w University College Cork w Irlandii.  Jej zainteresowania naukowe dotyczą między innymi wczesnego rozwoju języka u dzieci dwujęzycznych oraz zaburzeń językowych u dzieci jedno- i dwujęzycznych. 

Serwis „Wszystko o dwujęzyczności” jest dostępny na licencji Creative Commons znanie autorstwa 3.0 Polska. Pewne prawa zastrzeżone na rzecz Uniwersytetu Warszawskiego. Utwór powstał w ramach projektu finansowanego w ramach konkursu „Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2015 r.” realizowanego za pośrednictwem MSZ w roku 2015. Zezwala się na dowolne wykorzystanie utworu, pod warunkiem zachowania ww. informacji, w tym informacji o stosowanej licencji, o posiadaczach praw oraz o konkursie Współpraca z Polonią i Polakami za granicą w 2015 r.”.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych

 

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.