Kontynent ludzi wielojęzycznych – rozmowa z profesor Deborah Morton

Ludzie w tej części Afryki nie przyswoili sobie tego szkodliwego przesądu, że każdy powinien mieć tylko jeden, „ojczysty” język. Nie uważają wcale, że muszą dokonywać wyboru – mówić wyłącznie językiem domowym czy wyłącznie językiem o większej sile oddziaływania, np. francuskim. Skoro można mówić w obu, to czemu nie? – mówi profesor Deborah Morton z Pennsylvania State University – lingwistka, która za przedmiot swoich badań wybrała afrykański język anii.

Ile osób spoza społeczności nim się posługującej zna język anii?

DM: Dwie. Jedna Niemka, która mieszka aktualnie w Beninie, i ja.

Czy możesz nam opowiedzieć, co to jest za język oraz gdzie jest używany i przez kogo?

DM: Anii jest używany na pograniczu Togo i Beninu, dwóch niewielkich krajów afrykańskich. Nie istnieją żadne oficjalne statystyki, ale według moich szacunków używa go około 50 tysięcy osób. To może się wydawać całkiem niewiele w porównaniu do „wielkich” języków używanych przez dziesiątki czy setki milionów osób, ale to całkiem sporo w porównaniu do języków używanych przez 10 czy sto osób, bo i takie jeszcze funkcjonują w tej części świata. Także wśród 55 języków używanych w Beninie, jest wiele języków o większym zasięgu. Jednym z nich jest francuski, język byłego kolonizatora, który służy jako – jeśli można tak powiedzieć – lingua franca wobec wszystkich grup etnicznych żyjących w Beninie. To jest język szkół, obraduje w nim rząd. Jego znajomość jest też konieczna, jeśli ktoś podróżuje po kraju, i zechce się porozumieć się z ludźmi żyjącymi w innych regionach.

Dialekt, którym się interesuję naukowo jest używany przez maksimum 15 tys. osób. I jest on uważany za „duży” dialekt, są w nim nadawane programy radiowe. Ale anii ma też inne dialekty, jednego z nich planuję się nauczyć – używa się go tylko w jednej małej wiosce.

Czy możesz nam powiedzieć coś więcej o sytuacji językowej w Beninie? Wiemy już, że używanych jest tam 55 języków.

DM: Po pierwsze należy zaznaczyć, że w Afryce subsaharyjskiej sytuacja językowa wygląda zupełnie inaczej Ameryce Północnej czy Europie. Bardzo często ludzie mówią tam w czterech, pięciu językach. Zazwyczaj dzieci najpierw uczą się języka rodziców (nierzadko też dwóch, jeśli ich rodzice pochodzą z dwóch różnych grup etnicznych), a następnie dopiero w szkole uczą się kolejnego – w przypadku Beninu jest to francuski. Częste są sytuacje, że w wiosce, w której mieszka dane dziecko, są używane jeszcze inne języki, więc będzie się ono potrafiło porozumieć w kolejnych dwóch, trzech językach zanim nawet jeszcze pójdzie do szkoły.

Gdy mowa jest o osobach żyjących w tego typu wielojęzycznych społecznościach, zawsze zadaję sobie pytanie, do jakiego stopnia biegłości w każdym ze znanych sobie języków dochodzą tak naprawdę ich członkowie.

DM: Wszystko zależy od celu, w jakim używają danego języka. Na pewno w każdym z nich osiągają inny stopień biegłości. W językach, których używają w domu zazwyczaj są w stanie mówić na każdy temat. Gdy pójdą do szkoły, zaczyna się problem. Idąc do szkoły zazwyczaj nie znają francuskiego w ogóle. A lekcje są prowadzone wyłącznie po francusku. Ze względu na to, że dzieci zazwyczaj z łatwością uczą się języków, dość szybko uda im się opanować francuski, do pewnego tylko stopnia oczywiście. Ale zanim to się stanie, spora część materiału nauczanego w szkole im umknie, ale to jest osobny problem. To jak dobrze będą mówić po francusku w przyszłości, będzie też zależało od tego, jak dużo czasu spędzą w szkole i od późniejszej pracę. Niektóre zawody, np. nauczyciela, urzędnika państwowego, będą od nich wymagały używania francuskiego na co dzień, więc na pewno będą się nim posługiwać biegle. Jeśli w przyszłości będą nieco podróżować, np. do miasta na targ, będą się tam posługiwać francuskim, albo jakimś innym językiem używanym w handlu. Np. zarówno w Togo, jak i Beninie, w sąsiedztwie społeczności posługujących się anii funkcjonują języki „handlowe”, które mają zazwyczaj znacznie większą liczbę użytkowników, np. język tem. W tym języku będą umieli zazwyczaj tylko załatwić sprawy, jakie zazwyczaj załatwia się na targu.

Dlaczego zajęłaś się językiem anii? Czy możesz nam opowiedzieć swoją historię?

DM: Starałam się dostać na studia doktoranckie i nie byłam pewna, czy chcę się poświęcić językoznawstwu stosowanemu, czy teoretycznemu. Pomyślałam sobie, że ciekawe byłoby zajęcie się tematyką rozwoju językowego dzieci, a także pracami związanymi z likwidacją analfabetyzmu. Pojechałam więc do Beninu w ramach programu walki z analfabetyzmem.

Czy nauczyłaś się mówić w anii przed wyjazdem do Afryki?

DM: Nie! To było niemożliwe (śmiech). Istnieją wprawdzie spore społeczności użytkowników anii w kilku miastach europejskich, w Paryżu, Frankfurcie, wydaje mi się, że także gdzieś w Hiszpanii i Szwecji, ale ja byłam wtedy w USA, a nie w Europie, i miałam spore trudności ze znalezieniem kogokolwiek, kto by znał anii.

Opowiedz w takim razie, jak dawałaś sobie radę, gdy znalazłaś się w Afryce w towarzystwie osób mówiących w anii.

DM: Starałam się znaleźć kogoś, kto pomoże mi nauczyć się anii i mówi po francusku, bo za pośrednictwem tego języka uczyłam się anii. Dodatkowy problem polegał na tym, że powinna to była być kobieta (większość rodzimych użytkowników języka anii to muzułmanie – przyp. red.). A to było trudne, bo niewiele kobiet mieszkających w tej części świata chodziło do szkoły, szczególnie tych po czterdziestce.

Czy udało ci się znaleźć kogoś, kto posiada na tyle rozwiniętą wiedzę o języku, która pozwala na uczenie?

DM: Nie, to nie było konieczne.

Jak wygląda więc poznawanie języka, do którego nauki nie istnieją podręczniki?

DM: Korzystałam z pomocy kogoś, kto był w stanie przetłumaczyć, mi konkretne zdanie na anii.

I Ty sama na podstawie zasłyszanych zdań starałaś się wysnuć reguły gramatyczne? To przypomina pracę detektywa.

DM: Tak to jest zupełnie jak praca detektywa (śmiech). Ale, pomyślcie sobie, że ktoś kiedyś musiał tak zaczynać pisząc np. pierwszą gramatykę języka francuskiego. W przypadku anii tak się złożyło, że to byłam ja.

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.