Ej, Ziemek, ta Ukraina to nie taki znowu Mordor

Szczerek pisał, że tam tylko rozklekotane marszrutki, sypiący się tynk i płyn Wigor pół na pół z kwasem chlebowym. Że trzeci świat. Dziki Wschód. Hardcore. Nieoficjalnie na drugie mam Niewierny, a na trzecie Tomasz, więc kiedy zaproponowali mi wycieczkę do Lwowa, nie mogłam powiedzieć...