Szykanowani geje wygrywają w sądzie – sprawca skazany na 14 miesięcy więzienia
Sprawca homofobicznych prześladowań pary gejów został skazany na 14 miesięcy więzienia, grzywnę oraz 1.500 zł zadośćuczynienia. Taką decyzję podjął 16 listopada Sąd Rejonowy w Kartuzach, który uzasadniając swoje orzeczenie wyraźnie potępił homofobiczną motywację sprawcy. To wielki sukces – komentuje sprawę prawnik Kampanii Przeciw Homofobii, która zapewniła pokrzywdzonym pomoc prawną.
Piotr i Paweł są ze sobą od kilku lat. Kłopoty zaczęły się, gdy wspólnie wynajęli mieszkanie w Kartuzach – niewielkiej miejscowości na Pomorzu liczącej 14,8 tys. mieszkańców. Wyzwiska były na porządku dziennym, ale do eskalacji przemocy doszło 19 sierpnia 2014 roku. W październiku ubiegłego roku prokuratura skierowała do sądu w Kartuzach akt oskarżenia przeciwko prześladującemu parę gejów Patrykowi B. Prokurator zarzucił 19-latkowi wielokrotne znieważanie, uszkodzenie ciała oraz grożenie.
Sąd, powołując się na art. 216 par. 1 Kodeksu karnego, art. 157 par. 2 Kodeksu karnego oraz art. 190 par. 1 Kodeksu karnego, uznał, że sprawca jest winny wszystkich zarzucanych mu czynów. Patryk B. został skazany na karę 14 miesięcy pozbawienia wolności (z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na 4 lata) oraz grzywnę w wysokości 2.000 zł. Dodatkowo, orzeczono wobec niego obowiązek zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 1.000 zł dla jednego z pokrzywdzonych oraz 500 zł dla drugiego. Sąd zdecydował się na warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności tylko i wyłącznie z uwagi na fakt, że sprawca jest młodociany.
W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd bardzo wyraźnie odniósł się do ustalonej przez siebie motywacji działania sprawcy, wskazując wprost, że była ona spowodowana homofobią. Zdaniem sądu jest to motywacja, której przejawem jest nieakceptowana pod żadnym pozorem nienawiść. Jednocześnie sąd ustalił, że pokrzywdzeni w żaden sposób nie sprowokowali działań oskarżonego. Mając to na uwadze, sąd orzekł wobec Patryka B. kary wyższe aniżeli te, których zażądał prokurator i pełnomocnik pokrzywdzonych. Uznał bowiem, że homofobiczna motywacja zasługuje na wyższą sankcję karną niż ta, która zazwyczaj jest orzekana w tego rodzaju sprawach
Dla potrzeb niniejszego postępowania Kampania Przeciw Homofobii zapewniła obu pokrzywdzonym opiekę ze strony profesjonalnego pełnomocnika, adw. Piotra Łady, który pro bono reprezentował obu klientów przed sądem. W sprawę zaangażowane było również Stowarzyszenie Lambda Warszawa, które przesłało do sądu opinię przyjaciela sądu (amicus curiae). Z uznaniem należy przyjąć tak zdecydowane podkreślenie przez sąd znaczenia homofobicznej motywacji sprawcy, zarówno dla przebiegu zdarzenia objętego aktem oskarżenia jak i dla orzeczonych ostatecznie kar. Ten wyrok stanowi dobrą praktykę dla kształtowania orzecznictwa dotyczącego homofobicznych przestępstw z nienawiści – wskazał obsługujący niniejszą sprawę z ramienia KPH, prawnik Paweł Knut. Pełnomocnik obu pokrzywdzonych, adw. Piotr Łada zwrócił uwagę na wzorowe zachowanie sądu i prokuratury – Zarówno postępowanie prokuratury jak i sądu w niniejszej sprawie było modelowe i odzwierciedliło standard postępowania z przestępstwami z nienawiści zalecanymi tak przez krajowe jak i międzynarodowe instytucje ochrony praw człowieka. Podobnego zdania jest Karolina Brzezińska, prawniczka ze Stowarzyszenia Lambda Warszawa, które również było zaangażowane w sprawę – Niewątpliwie orzeczenie wobec sprawcy wyższej kary właśnie z uwagi na jego homofobiczną motywację oznacza, że została uznana przez sąd za wyjątkową negatywną. Mam nadzieję, że niniejszy wyrok przyczyni się do kształtowania dobrych praktyk w zakresie orzecznictwa.
Wyrok nie jest prawomocny.