Powrót żółwia i globalizacja
Wszystko jakby po staremu. Mieszkanie w stanie nienaruszonym, z lodówki śmierdzi jak zwykle i zwykle nie wiadomo czym, czy od czego. Przy każdym powrocie mam jakieś nieokreślone uczucie, że odkrywam nowy całkiem pomijany wymiar naszego tutaj życia. Niektóre szczegóły kiedyś pomijane, mało...