Po nauki do Cambridge

Zwiedzając Wielką Brytanię nie można pominąć kolebki edukacji czyli Cambridge, położonego 80 km na północny-wschód od Londynu. Swą bogatą historią i inspirującą atmosferą miasto przyciąga turystów przez cały rok.

Oprócz wielu wspaniałych szkół zlokalizowanych w Cambridge warto bliżej przyjrzeć się King’s College, który mimo założenia w 1441 roku przez Henryka VI jest centrum nowoczesnej nauki i rozwoju intelektualnego elity świata. Studenci przyjeżdżają do King’s po nauki ze wszystkich miejsc na ziemi, a do sławnych absolwentów należy między innymi John Maynard Keynes, którego poglądy wywarły decydujący wpływ na rozwój myśli ekonomicznej w latach XX wieku.

King’s College jako jedna z pierwszych szkół zaczęła przyjmować na nauki kobiety oraz uczniów ze środowisk nie mających tradycyjnie szans na edukację. Mimo upływu ponad 500 lat, najważniejszym z warunków wstąpienia do College’u jest talent i nieprzeciętne zdolności do intensywnego zgłębiania tajników wiedzy i prowadzenia badań naukowych.

Wysoka na 24 metry kaplica w King’s College jest jedną z najbardziej charakterystycznych budowli na świecie. Pomimo zewnętrznej integralności budynek kryje w swoim wnętrzu cechy charakterystyczne dla trzech różnych okresów architektoniczno-konstruktorskich, gdyż prace nad nim toczyły się długimi latami, po śmierci Króla Henryka VI. Występy sławnego chóru King’s College słyną z koncertów kolęd transmitowanych przez BBC w okresie Bożego Narodzenia.

{gallery}cambridge1{/gallery}

W czasie wolnym od nauki studenci, jaki i liczni odwiedzający miasto spędzają czas na rzece Cam pływając w płaskodennych barkach, których nawigacja jest bardzo podobna do gondoli. Na wycieczkę można się wybrać wypożyczając barkę, choć zadanie to nie należy do najłatwiejszych lub też wynajmując ją wraz z przewodnikiem. Pływając po rzece można zjeść romantyczną kolację we dwoje, podziwiając przy tym uroki architektoniczne miejscowości.    

W Cambridge panuje iście naukowa atmosfera, którą dopełniają liczne sklepy z umundurowaniem charakterystycznym dla danej szkoły, bilioteki oraz księgarnie. Wąskie uliczki wypełnione są niedużymi sklepikami z wyszukanymi upominkami, modną, lecz nie masowo produkowaną odzieżą oraz kafejkami i restauracjami.

Jeśli zrobicie się głodni spacerując po King’s Parade polecam przekąski lub pełny posiłek kuchni wegetariańskiej w Rainbow Cafe. Nagrodzona wieloma nagrodami knajpka cieszy się ogromną popularnością i serwuje wyjątkowe pyszności, przygotowywane bez sztucznych dodatków i konserwantów. To, że są to zdrowe i smaczne dania potwierdza fakt, że 60% klientów restauracji tak naprawdę nie jest wegetarianami.

{gallery}cambridge2{/gallery} 

Macie ochotę na deser? Ciasta i słodkości z www.fitzbillies.co.uk to dzieła sztuki. Ciastkarnia została założona w 1922 roku, a słynnie z Chelsea buns, obciekających syropem drożdżówek zwiniętych w kształcie ślimaka, które są tak popularne, że Fitzbillies stworzył możliwość zamawiania ich przez internet i wysyłania słodkich przesyłek na cały świat.

Obok ciastkarni znajduje się restauracja Fitzbillies, która otrzymała nagrodę za najlepsze doświadczenia kulinarne przyznawane przez kapitułę Local Secrets. W restauracji oprócz przysmaków można delektować się spokojem, ponieważ obowiązuje zakaz używania telefonów komórkowych, a ciszy nie zakłóca głośna muzyka.

Czas na deser? Spacerując po King’s Parade, naprzeciwko głównego wejścia do King’s College znajdziecie niewielki sklep Fudge Kitchen, w którym wyrabia się przepyszne pomady czyli fudge. Wyroby są tak znane, że można je zamawiać przez internet z dowolnego miejsca na ziemi, przesyłka może być dostarczona w eleganckim opakowaniu ze specjalną wiadomością od nadawcy. Można także obejrzeć proces wyrabiania słodkości na żywo w sklepie lub na stronie internetowej www.fudgekitchen.co.uk/fudge_made.asp

Zapraszam zatem w wolnych chwilach na wycieczkę do Cambridge – www.visitcambridge.org , w którym w średniowiecznych uliczkach, na rzece Cam oraz na wiekowych dziedzińcach szkół znanych na całym świecie kryje się wiele magii i inspiracji.

Joanna Gulbińska

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.