ZEPSUTA GRAWITACJA
Zbieram ziarenka i widzę jak to co było, miesza się z tym co jest, a przede wszystkim z tym co mogłoby być. Powolutku, jedno po drugim wsypuję czas do kuchennego moździerza, wrzucam trochę czereśni, truskawek i kardamonu, dodaję szczyptę goryczy. I piszę. Piszę o nich, tych ludziach,...